O nas

Ewa i Marcin. Od 9 do 17 Pani Key Account Manager i Pan Programista, a po pracy wspinaczkowi zapaleńcy, podróżnicze dusze i góroholicy. Na blogu polecamy fajne miejscówki blisko natury, ciekawe górskie szlaki i zapraszamy w najpiękniejsze rejony wspinaczkowe.

  • Home
  • /
  • Hiszpania
  • /
  • Wspinanie na Teneryfie – opis rejonu wspinaczkowego
Okładka wpisu z opisem rejonu wspinaczkowego na Teneryfie

Wspinanie na Teneryfie – opis rejonu wspinaczkowego

Spis treści

O rejonie

Ewa na drodze wspinaczkowej w sektorze Capricho
Ewa na drodze La porquería (6a) w sektorze La Cañada del Capricho

Teneryfa jest największą z Wysp Kanaryjskich i to tutaj znajduje się też największy i najbardziej rozwinięty rejon wspinaczkowy. Według topo z 2022 znajduje się tutaj ponad 1300 dróg sportowych i tradowych w 17 sektorach. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że istnieje jeszcze kilka tzw. „secret spotów”, które obecnie rozwijane są przez lokalnych wspinaczy, więc pewnie z czasem możliwości wspinaczkowe jeszcze się powiększą. Kumulacja sektorów znajduje się w południowo-wschodniej części wyspy. Oprócz wspinania sportowego na Teneryfie jest kilka miejsc, gdzie znajdziemy bouldery oraz drogi na własnej, jednak w tym poście skupimy się wyłącznie na wspinaczce sportowej.

Podczas gdy widzimy podobieństwa między wspinem w Leonidio (Grecja), San Vito (Włochy) i Geyikbayiri (Turcja), to wspinanie na Teneryfie było dla nas zupełnie nowym przeżyciem. Zawdzięczamy to oczywiście zupełnie innemu rodzajowi skał, które są pochodzenia wulkanicznego. Mimo podobnej skały sektory różnią się między sobą, więc możecie nastawić się na naprawdę zróżnicowane wspinanie: zacięcia, rysy, krawądki, delikatne, techniczne połogi, solidne przewieszki, okapy i sporo pionów. Są tutaj drogi dla osób na każdym poziomie zaawansowania – od 4 do 8c+.

Najlepszy czas na wspinanie na Teneryfie

Lokalni wspinacze mówią, że na Teneryfie można wspinać się cały rok! Jednak wysoki sezon przypada na miesiące zimowe, głównie między październikiem a majem. W większości sektorów znajdziemy zacienione ściany, więc wspinanie jest możliwe o każdej porze dnia. Największe prawdopodobieństwo wystąpienia opadów wypada między listopadem a lutym (średnio około 5 dni w miesiącu).

Dokładniejsze dane pogodowe znajdziecie pod tym linkiem.

Marcin na drodze wspinaczkowej w sektorze Arico
Marcin na drodze wspinaczkowej Casa la basca 6a w sektorze Arico

Zastanawiasz się co robić w dzień restowy? Zajrzyj do wpisu: Teneryfa – miejsca, które musisz zobaczyć


Topo

Najbardziej aktualnym i najczęściej używanym topo jest „Escalada en Tenerife” autorstwa Erika Baquero i Eleny Martínez Purriños (ostatnie wydanie w 2022). Jest dostępne do kupienia w sklepie wspinaczkowym Roxtore w Arico. Tak przy okazji – sklep jest świetnie wyposażony. Możecie kupić tu: ubrania, buty wspinaczkowe, liny, sprzęt, szczoteczki, magnezję, przekąski itd. Dodatkowo istnieje możliwość wypożyczenia crashpadów.

Sklep znajduje się tutaj.

Oprócz topo papierowego podczas naszych wyjazdów korzystamy jeszcze z płatnej aplikacji Rockfax, gdzie znajdują się krótkie opisy dróg, a co najważniejsze oznaczone są polecane linie.

Ewa trzyma czerwone topo wspinaczkowe Teneryfy
Topo „Escalada en Tenerife” autorstwa Erika Baquero i Eleny Martínez Purriños (ostatnie wydanie jest z 2022)

Sprzęt

Na Teneryfie znajdziemy głównie drogi o długości dróg zaczynają się od 10 do nawet 40-kilku metrów. Na większości sektorów wystarczy jednak lina 60-metrowa (wyjątkiem jest sektor Guaria, gdzie potrzebna będzie lina 80-metrowa). Polecamy też zabrać ze sobą kij do wpinek, bo pierwsze spity/ringi bywają wysoko.


Jeśli interesują Cię inne kierunki wspinaczkowe w Europie zapraszamy do pozostałych wpisów tutaj.


Jeszcze kilka informacji praktycznych

Dojazd, a raczej dolot;)

Na Teneryfę z Polski najlepiej dolecieć korzystając z tanich linii lotniczych np. Wizzair. Obecnie loty dostępne są z 4 miast: Warszawy, Modlina, Katowic i Krakowa. Na Teneryfie lądujemy na Lotnisku Południowym w pobliżu Los Cristianos (znanego, dużego kurortu turystycznego).

Poruszanie się po wyspie

Niestety większość miejsc na Teneryfie nie jest dostępna dla transportu publicznego, a sektory są nieco oddalone od siebie, dlatego polecamy wypożyczenie samochodu. Już na lotnisku znajduje się kilka biur wypożyczalni samochodów. My korzystaliśmy z Autoreisen, a inne które często widywaliśmy na drogach to Cicar, Top Car.

Auto zarezerwowaliśmy będąc jeszcze w Polsce, a na lotnisku tylko odebraliśmy auto. Procedura trwała dosłownie kilka minut.

Plusem Wysp Kanaryjskich są dużo niższe niż w Hiszpanii kontynentalnej ceny paliw (dzięki niskim podatkom akcyzowym).

Zakwaterowanie

Jak pisaliśmy wyżej, najwięcej sektorów wspinaczkowych znajduje się w południowo-wschodniej części wyspy, więc żeby oszczędzić czas na dojazdach polecamy zakwaterowanie w tej okolicy.

W pobliżu największego sektoru – Arico znajdują się dwie typowo wspinaczkowe miejscówki:

  • Tenerife Climbing House w wiosce Arico tuż obok sklepu wspinaczkowego Roxtore. Na stronie internetowej znajdziecie informacje o pokojach oraz możliwość rezerwacji miejsc.
  • Base Camp Oritz – hostel położony najbliżej sektoru Arico. Plusem tego miejsca jest na pewno bliskość sektoru Arico (pieszy dystans), natomiast daleko stąd właściwie wszędzie indziej (sklepy, plaże, inne ciekawe rejony).

W samym Arico raczej niedużo się dzieje. To spokojne, małe miasteczko, w którym wszyscy się znają. Jest mała kawiarnia, pizzeria i sklep.

Natomiast jeśli, podobnie jak my, po wspinaniu lubicie wskoczyć do oceanu polecamy skorzystanie np. z airbnb albo bookingu i znalezienie kwaterki na wybrzeżu. Najbliżej leżą nieduże miejscowości Abades i Poris. W Abades znajdziecie trochę szerszą ofertę gastronomiczną oraz przyjemną plażę, gdzie jest fajny (wypróbowany przez nas) spot na snorkeling.

Polecane sektory wspinaczkowe


Zapraszamy na nasz instagram do wyróżnionej relacji. „Teneryfa”. Tam znajdziecie jeszcze więcej zdjęć i filmików z opisanych poniżej sektorów.


Arico

Ewa na drodze wspinaczkowej w sektorze Arico

Jest to jedna z najbardziej znanych miejscówek na wyspie. Weekendami spotykaliśmy tutaj sporo ludzi, zarówno lokalsów, jak i przyjezdnych. Jednak ilość dróg (ponad 250) sprawia, że nie jest tutaj tłoczno. Rejon położony jest w wąwozie, a drogi wytyczone są na przeciwległych ścianach, przez co część dróg bywa zazwyczaj w cieniu, a reszta – przez większość dnia jest w słońcu. Dno kanionu jest niesamowicie zielone. Pomimo dosyć surowego klimatu rośnie tutaj mnóstwo przepięknych drzewek, figowców oraz sukulentów.

Arico dzieli się na dwa sektory: górny (Arico Arriba), gdzie zazwyczaj się wspinaliśmy oraz dolny (Arico Abajo).

Wspinanie w Arico Arriba jest bardzo techniczne, często z siłowymi, wręcz boulderowymi, momentami. Formacje to głównie piony i lekkie przewieszenia (w sektorze dolnym dominują większe przewieszenia oraz piony). Wspinamy się tutaj po krawądkach, kieszonkach oraz bardzo charakterystycznych dla tego rejonu podwójnych dziurkach. Tarcie jest dobre, chociaż na bardziej popularnych drogach część chwytów bywa śliska (jednak w żadnym stopniu nie jest to nasz jurajski wyślizg). Drogi ogólnie są dobrze obite, chociaż zdarzają się bardzo wysokie pierwsze wpinki (3 – 5 metrów). Warto wziąć ze sobą clip-sticka.

Polecane drogi

  • Monkey V+ (Vivac Derecha)
  • Espolon del rampa 6a (Pena del Lunes)
  • Sick english 6a (Pena del Lunes)
  • Casa la basca 6a (Sus Villa)
  • Makinavaja 6a+ (El Bosque)
  • Noches de coral 6a+ (Vivac Derecha)
  • Papeo chungo 6b (Vivac Izquierda)
  • El contrado del zapatero 6b(El Luchador)
  • Honguitos peligrosos 6b+ (Vivac Derecha)
  • Alucina con me vecina 6c (El Bosque)
  • La Directa 7a (El Bosque)

Podejście

Mapa z podejściem pod sektor Arico
źródło: openstreetmap.org

Z autostrady TF-1 zjeżdżamy w 42 zjazd w stronę Villa de Arico. Przy miasteczku na rondzie skręcamy w drugi zjazd w kierunku „Ortitz – El Contador”. Najpierw jedziemy przez miasteczko, a następnie przez około 2,5 kilometra wąską drogą pniemy się do góry. Na rozwidleniu jedziemy w stronę Oritz, a po około 450 metrach dojeżdżamy do mostu, gdzie znajduje się parking.

Przechodzimy obok dużej tablicy informacyjnej i schodzimy kamiennymi schodkami w dół wąwozu. Żeby dojść do Arico Abajo należy skręcić w prawo i zejść niżej schodkami przy użyciu lin poręczowych. Przechodzimy pod mostem i dosłownie po 2-3 minutach jesteśmy na miejscu.

Żeby dotrzeć do Arico Arriba należy udać się w lewo i iść dobrze widoczną, oznaczoną ścieżką. Po 5 minutach dochodzimy do pierwszych ścian: Escuela i Los Quintos. Żeby dojść pod kolejne sektory należy trzymać się szlaku, a potem odbijać w wydeptane ścieżki pod odpowiednie ściany.

Czas podejścia: 3-5 minut

El Río

Ewa stoi z plecakiem a przed nią mur skalny sektoru El Rio
Widok na ściany El Acebuche i Presa

El Río to rejon, który wyjątkowo przypadł nam do gustu ze względu na długie linie o ciągowym charakterze, techniczne wspinanie po krawądkach oraz ciekawe, lecz niekiedy stresujące drogi w połogach. Do tego dochodzi jeszcze solidne przewieszenie i trudniejsze drogi (powyżej 7b) w sektorze Galeria. Obicie jest bezpieczne, na drogach piątkowych wpinki są rozmieszczone naprawdę gęsto.

Wizualnie El Río wygląda bardzo atrakcyjnie. Niektóre formacje zachwycają swoimi kształtami – nałożone na siebie popękane okrągłe płyty przypominają… kapustę lub czarne perły (polecamy drogę La Perla Negra 6a+).

Rejon położony jest w dosyć szerokim wąwozie, a jego sektory rozmieszczone są na przeciwległych ścianach. I tradycyjne, kiedy jedno zbocze wąwozu jest w cieniu, to na drugie pada słońce. Najlepiej, jednak wspinać się tutaj w pochmurny lub chłodny dzień (dotyczy to zwłaszcza sektorów El Acebuche i Presa).

Polecane drogi

  • Las cazoletas V (El Acebuche)
  • La del guiri V+ (El Acebuche)
  • La tuqueque V+ (Presa)
  • La rumbosa 6a (Presa)
  • En busca y captura 6a+ (Presa)
  • Finuco 6a (El Acebuche)
  • La perla negra 6a+ (Fondo)
  • El pracan 7a+ (Fondo)
Marcin na drodze wspinaczkowej w sektorze El Rio
Marcin na drodze El pracan 7a+ (Fondo)

Podejście

Mapa z podejściem pod sektor El Capricho
źródło: openstreetmap.org

Z autostrady TF-1 zjeżdżamy w 49 zjazd „Chimiche – El Río” i jedziemy stronę El Río. Gdy będziemy w miasteczku skręcamy w łatwą do przeoczenia uliczkę przy kościele – Calle San Bartoleme i jedziemy nią w górę przez około 2 km. Droga bywa momentami dość stroma, ale to całkiem normalne na Teneryfie. Miejsca do zaparkowania znajdują się po lewej stronie drogi. Punktem charakterystycznym będzie okazała brama wjazdowa.

Uwaga! Parkujemy tak, żeby nie zastawić żadnych bram i wjazdów do gospodarstw.

Po zaparkowaniu idziemy w lewo widoczną ścieżką. Po drodze mijamy ogromny zbiornik na wodę. Schodzimy ostrożnie stromymi, kamiennymi schodkami w dół w stronę wielkiej tamy. Trzymamy się prawej strony i po kilku minutach dochodzimy do szerokiej ścieżki. Po prawej stronie mamy sektory Presa i El Acebuche. Żeby dojść do kolejnych ścian należy iść dobrze widoczną ścieżką w głąb wąwozu.

Czas podejścia: 10-15 minut

La Cañada del Capricho

Marcin na drodze wspinaczkowej w sektorze El Capricho, a w tle wulkan Tide
Marcin na drodze Bobo 6a (Fraggel Rock)

La Cañada del Capricho to zdecydowanie najbardziej spektakularny rejon w jakim kiedykolwiek byliśmy. Zadziwiają nie tylko formacje, po których się tutaj wspinamy, ale przede wszystkim widok wulkanu El Teide oraz surowy krajobraz.

Rejon ten położony jest w Parku Narodowym Teide na wysokości ponad 2000 m n.p.m., przez co temperatura jest kilka stopni niższa niż nad oceanem. Mimo to w nasłonecznionych sektorach nawet w listopadzie było gorąco. Warto jednak zabrać ze sobą cieplejsze ubrania, bo z kolei na zacienionych ścianach dało się zmarznąć.

La Cañada del Capricho składa się z kilku rozrzuconych skał i wież, więc czasami musieliśmy się dobrze zastanowić jak dojść do poszczególnych sektorów. Tarcie tutaj jest wręcz niebywałe, a drogi bardzo ciekawe. Znajdziemy tutaj głównie pionowe formacje oraz jeden mały sektor z krótkimi, lecz mocno przewieszonymi drogami. Niestety według nas jest jeden minus – obicie. Mocne wychodzenie ponad wpinki jest częste na wielu tutejszych drogach. Niemniej jednak, warto tutaj przyjechać, choćby na jeden dzień. Zrobiliśmy tutaj wyjątkowo ładne drogi 6a. Po wspinie warto wybrać się na pobliskie Roques de Garcia, na zachód słońca.

Z ciekawostek – La Cañada del Capricho był pierwszym rejonem z obiciem sportowym na Teneryfie.

Polecane drogi

  • El diedro del clavo rojo V+ (Aureola)
  • La mierda 6a (Sexta Dimension)
  • La porqueria 6a (Sexta Dimension)
  • Bobo 6a (Fraggel Rock)

Podejście

Mapa z podejściem pod sektor El Capricho
źródło: openstreetmap.org

Do Parku Narodowego Teide polecamy wjechanie drogą TF-38, która następnie łączy się z TF-21. Jedziemy w pobliże znanego i obleganego punktu widokowego przy Roques de García. Parkujemy na jednym z parkingów przy centrum informacji turystycznej Cañada Blanca. Przy rondzie obok tablicy informacyjnej skręcamy w szlak numer 4 (Las Siete Cañadas). Idziemy nim przez około 10 minut. Pierwsze podejście pod sektor znajduje się za kamiennym budynkiem (dojdziemy pod sektor La Losa). Idąc dalej szlakiem numer 4 znajdziemy bardziej oczywistą ścieżkę pod sektor Sexta Dimension.

Czas podejścia: 10 minut

Tamadaya

Widok z lotu ptaka na sektor Tamadya

Tamadaya jest odpowiednim rejonem dla początkujących wspinaczy zarówno na drogach sportowych, jak i tradowych. Wspinanie tutaj różni się od wspinu w pozostałych sektorach na wyspie i przypomina to znane nam z Sokolików czy Rudaw Janowickich. Dominuje tutaj wspinanie tarciowe po obłych, słabych chwytach, ale dużych i dobrych stopniach.

Jak widzicie na diagramie przeważają tu drogi piątkowe i szóstkowe, ale niech Was to nie zmyli. Na niektórych drogach trzeba pokonać lekko siłowe bouldery, a nawet zaklinować dłoń czy pięść w rysie. Sporo dróg poprowadzonych jest w zacięciach, więc jest to idealne miejsce do opanowania wspinania w tego typu formacjach.

Tamadya leży w wąskim kanionie i przez cały dzień na jego dnie panuje przyjemny chłód. Większość ścian jest również cały dzień w cieniu, więc jest to dobry rejon na gorący dzień. Najdłuższe drogi mają tutaj 30 metrów. A! I w tym rejonie znalazło swój dom wyjątkowo dużo gołębi, więc trzeba uważać sami wiecie na co 🙂

Polecane drogi

  • Der Spagat V (Cuarto Largo)
  • The Flying Fox V+ (Cuarto Largo)
  • Fecas-moj 6a (Apapart)
  • La Triada 6a (Apapart)
  • The Dragon Back 6a (Apapart)

Podejście

Mapa z podejściem pod sektor Tamdaya
źródło: openstreetmap.org

Z autostrady TF-1 skręcamy w 39 zjazd „Arico Viejo – El Poris” w stronę Arico Viejo. Jedziemy drogą 625 aż do miasteczka, gdzie na skrzyżowaniu po prawej stronie mijamy stację benzynową. Jedziemy dalej prosto pod górę ulicą La Degollada. Na nakazie skręcamy w prawo i podjeżdżamy jeszcze trochę wyżej. Na końcu uliczki stoi biały dom, przy którym widzimy drogowskazy z oznaczeniami szlaków pieszych. Parkujemy równolegle po lewej stronie ulicy przed ostrym zakrętem w lewo. Miejsc jest mało, więc alternatywą jest parking przy szkole.

Zgodnie z oznaczeniami na drogowskazie idziemy w stronę „Lomo de Tamadaya”. Szlak wiedzie szeroką, szutrową drogą. Przechodzimy przez kilka gospodarstw, a po około 10 minutach ścieżka robi się węższa. Za oznaczeniami schodzimy zakosami niżej na dno wąwozu. Po lewej stronie widzimy „akwedukt”, za którym znajduje się sektor Tamadaya.

Czas podejścia: 10-15 minut

Guaria

Niestety nie starczyło nam czasu na wspin tutaj, ale Guaria to bardzo polecany sektor wspinaczkowy na Teneryfie. Znajduje się tutaj wiele długich, pionowych oraz mocno przewieszonych linii. Wszystkie ściany mają południową wystawę, więc najlepiej wspinać się tu zimą (koniec grudnia – początek lutego) oraz w dni pochmurne, których na naszym wyjeździe było bardzo mało. Dobrze mieć ze sobą linę 80-metrową, gdyż wiele linii ma do 40 metrów. Należy także zaznaczyć, że sektor ten położony jest w rezerwacie i aby się tutaj wspinać należy potrzebne jest pozwolenie. Na szczęście proces ten jest zautomatyzowany i takie zezwolenie można zdobyć przez stronę Council of Tenerife.

Autorka bloga climberries.pl. Uwielbiam podróże, sport i książki. Moim marzeniem jest zobaczenie dziko żyjących wielorybów oraz podróż naszym kamperem Svenem przez Kanadę.