O nas

Ewa i Marcin. Od 9 do 17 Pani Key Account Manager i Pan Programista, a po pracy wspinaczkowi zapaleńcy, podróżnicze dusze i góroholicy. Na blogu polecamy fajne miejscówki blisko natury, ciekawe górskie szlaki i zapraszamy w najpiękniejsze rejony wspinaczkowe.

  • Home
  • /
  • Podróże
  • /
  • Wielki Kanion – jeden dzień na Południowej Krawędzi

Wielki Kanion – jeden dzień na Południowej Krawędzi

Po wizycie w pustynnym Parku Narodowym Joshua Tree ruszamy w kierunku najbardziej znanego kanionu na świecie, czyli Wielkiego Kanionu. Wjeżdżamy do Arizony jadąc fragmentami słynnej trasy Route 66. Za czasów wielkiego kryzysu w latach 30. w miejscowościach położonych na trasie rozkwitał biznes. Mieszkańcy zakładali hotele, bary szybkiej obsługi oraz stacje benzynowe dla migrujących ze wschodu rolników, poszukujących lepszego życia na zachodnim wybrzeżu. Obecnie Drogę 66 zastąpiły szerokie autostrady, większość miejscowości opustoszała, a cześć z nich zaadaptowano na atrakcje turystyczne np. Seligman City, który mijaliśmy po drodze.

Na zwiedzanie Wielkiego Kanionu wybraliśmy jego południową krawędź (South Rim). Do parku wjeżdżamy od strony miejscowości Williams. Parkujemy samochód na Mather Campground, gdzie mamy zarezerwowane miejsce na nocleg i ruszamy na pobliski przystanek, żeby złapać autobus. Podjeżdżamy pod centrum turystyczne i od razu kierujemy się w stronę punktu widokowego Mather. Cała infrastruktura parku bardzo nas zaskakuje, ponieważ w Joshua Tree nie było praktycznie nic oprócz drogi. Tutaj widzimy utwardzone ścieżki, wypożyczalnie rowerów, sklepy, cztery linie autobusowe i masę turystów. Jeszcze kilka kroków i będziemy tuż przy krawędzi. Jesteśmy coraz bardziej podekscytowani. Widok kanionu jest niesamowity. Przez pierwsze chwile stoimy wprost oniemieli pięknem przyrody, które właśnie mamy przed sobą. Już w tym momencie jesteśmy pewni, że żadne słowa, ani zdjęcia nie będą w stanie tego oddać. Uważamy, że Park Narodowy Wielkiego Kanionu to obowiązkowy punkt podróży po Zachodnich Stanach – to po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy.

Położenie parku

Wielki Kanion, czyli przełom rzeki Kolorado, leży w stanie Arizona na Płaskowyżu Kolorado i ma długość 446 km, a w najszerszym miejscu odległość pomiędzy krawędziami sięga aż 29 km. Głębokość kanionu dochodzi nawet do 1800 metrów i co roku się powiększa. Nie jest to jednak najgłębszy kanion na Ziemi – ten tytuł przypadł Kanionowi Tsangpo w Chinach. Za początek Wielkiego Kanionu uznaje się niewielką przystań dla łodzi Lees Ferry, położoną niedaleko jeziora Powell oraz miejscowości Page. Jest to miejsce o stosunkowo łatwym dostępie do rzeki Kolorado, gdzie zaczynają się spływy pontonowe. Koniec natomiast, to miejsce, w którym rzeka Kolorado wpływa do sztucznego jeziora Mead, które powstało po zbudowaniu słynnej tamy Hoovera.

Jak dotrzeć do parku?

Spoglądając na mapę widać, jak wielki obszar zajmuje Wielki Kanion. Na zwiedzanie polecane są dwa punkty: South Rim (Południowa Krawędź) i North Rim (Północna Krawędź). My wybraliśmy bardziej popularną i łatwiej dostępną Krawędź Południową. Najprościej dotrzeć tutaj drogą krajową 64 od miejscowości Williams.Na Krawędź Północną dojeżdża się drogą 67 (uwaga, zimą droga jest nieczynna). Z tego, co czytaliśmy ta część parku jest mniej oblegana przez turystów, więc jeśli zależy Wam na podziwianiu widoków w spokoju, to sprawdźcie North Rim.Jeszcze jednym znanym punktem, z którego można podziwiać Wielki Kanion jest oddany w 2007 roku do użytku Skywalk, czyli przeszklona platforma zawieszona nad kanionem. Znajduje się na terenie rezerwatu Indian Hualapai. Niestety wstęp na nią jest dość drogi (około $85 za osobę). Dodatkowo zabronione jest wnoszenie przedmiotów osobistych (w tym aparatów i telefonów), więc właściwie od razu zrezygnowaliśmy z tego miejsca na korzyść South Rim.

Zwiedzanie South Rim

Do parku docieramy po południu, więc na zwiedzanie mamy około 6 godzin, bo kolejny dzień chcemy przeznaczyć na zejście na dno Wielkiego Kanionu (o tym przeczytanie w poście Trek na dno Wielkiego Kanionu). Zaczynamy od Mather Point i idziemy wzdłuż krawędzi aż do Village. Trasa ma około 4 kilometrów i pozwala cieszyć oczy pięknymi widokami praktycznie cały czas. Na wysokości Muzeum Geologicznego zaczyna się Szlak Czasu (Trail of Time), który ukazuje geologiczną przeszłość Wielkiego Kanionu. Każdy krok to 1 milion lat historii Ziemi. Dodatkowo co jakiś czas przy szlaku umieszczone są skały z warstw kanionu, które odpowiadają poszczególnym okresom geologicznym.

Potem wsiadamy w autobus linii czerwonej, żeby podjechać na Hopi Point. Stamtąd idziemy na krótki spacer na Mohave Point. Ludzi jest dużo mniej, ścieżka bardziej dzika, a krawędź kanionu niezabezpieczona. Następnie wracamy na Hopi Point na zachód słońca (to jeden z kilku polecanych punktów). Robi się coraz chłodniej, ale dzielnie czekamy, aż do ostatniego promienia, bo gra świateł i cieni jest wprost hipnotyzująca.

Innymi z polecanych atrakcji na pół dnia zwiedzania są: przejazd czerwoną linią aż do Hermits Point lub odwiedzenie wieży widokowej w Desert View. Jeśli macie cały dzień, to oprócz powyższych polecamy zejście poniżej krawędzi kanionu do Ooh Aah Point. Żeby się tam dostać trzeba podjechać autobusem linii pomarańczowej na przystanek South Kaibab Trailhead, gdzie jest początek szlaku o tej samej nazwie. Ooh Aah Point to pierwszy punkt widokowy tej trasy. Naprawdę warto się wybrać, bo szlak nie jest trudny, a możecie mieć okazję zobaczyć kanion zupełnie z innej perspektywy.

Polecane punkty na wschód słońca

  • Yavapai Point
  • Navajo Point
  • Hopi Point
  • Mather Point

Polecane punkty na zachód słońca:

  • Hopi Point
  • Yavapai Point
  • Lipan Point
  • Mojave Point

Informacje praktyczne

Dojazd

Spoglądając na mapę widać, jak wielki obszar zajmuje Wielki Kanion. Na zwiedzanie polecane są dwa punkty: South Rim (Południowa Krawędź) i North Rim (Północna Krawędź). My wybraliśmy bardziej popularną i łatwiej dostępną Krawędź Południową. Najprościej dotrzeć tutaj drogą krajową 64 od miejscowości Williams.Na Krawędź Północną dojeżdża się drogą 67 (uwaga, zimą droga jest nieczynna). Z tego, co czytaliśmy ta część parku jest mniej oblegana przez turystów, więc jeśli zależy Wam na podziwianiu widoków w spokoju, to sprawdźcie North Rim.Jeszcze jednym znanym punktem, z którego można podziwiać Wielki Kanion jest oddany w 2007 roku do użytku Skywalk, czyli przeszklona platforma zawieszona nad kanionem. Znajduje się na terenie rezerwatu Indian Hualapai. Niestety wstęp na nią jest dość drogi (około $85 za osobę). Dodatkowo zabronione jest wnoszenie przedmiotów osobistych (w tym aparatów i telefonów), więc właściwie od razu zrezygnowaliśmy z tego miejsca na korzyść South Rim.

Cena wjazdu

Cena wjazdu auta osobowego wynosi $30/tydzień. Polecamy zakup karty America the Beautiful, która umożliwia wjazd do wszystkich parków narodowych oraz ponadstanowych (Federal Recreational Areas). Cena karty to $80 za rok za samochód.

Poruszanie się po parku

Nie wszystkie miejsca są dostępne do zwiedzania własnym autem. Do dyspozycji mamy za to 4 linie autobusowe: czerwoną, niebieską, pomarańczową oraz fioletową. Przy centrach turystycznych oraz supermarkecie dostępne są duże parkingi, gdzie możemy zostawić samochód i przesiąść się w autobusy.

Linia czerwona funkcjonuje od 1 marca do 30 listopada. Dostaniemy się nią do Hermits Rest, który jest ostatnim z wielu punktów widokowych położonych wzdłuż krawędzi. Linia niebieska kursuje pomiędzy głównym centrum turystycznym, a Village, łącząc główne punkty użytkowe (supermarket, poczta, bank, hotele, kemping). Autobusami linii pomarańczowej dojedziemy do punktu widokowego Yaki Point, po drodze mijając początek szlaku South Kaibab. Obie są czynne cały rok. Aby wyjechać z parku do miejscowości Tusayan możemy skorzystać z linii fioletowej, otwartej od wczesnej wiosny do jesieni.

Autobusy linii czerwonej, niebieskiej i pomarańczowej kursują co 10-15 minut. Zaczynają pracę około 30 minut przed wschodem, a kończą około godziny po zachodzie słońca. Planując zwiedzanie warto założyć więcej czasu na transport. W parku narodowym turystów jest bardzo dużo i nie zawsze uda nam się wsiąść do pierwszego nadjeżdżającego autobusu, mimo, iż kierowcy starają się zabrać jak najwięcej pasażerów. Nam zdarzyło się czekać około 45 minut, a byliśmy we wrześniu, czyli już poza sezonem.

Kempingi

Na terenie Grand Canyon Village dostępny jest jeden kemping Mather Campground, na którym się zatrzymaliśmy. Jest on dość duży (dysponuje 327 miejscami), położony wśród wysokich drzew. W sezonie (od 1 marca do 30 listopada) pobyt na kempingu wymaga wcześniejszej rezerwacji miejsca przez stronę www.recreaction.gov (jest to możliwe z 6-miesięcznym wyprzedzeniem). Warto jednak podjechać i sprawdzić czy nie ma wolnych miejsc (może ktoś nie przyjechał). Nam udało się dokonać rezerwacji z dnia na dzień przez internet. Poza sezonem kemping działa na zasadzie kto pierwszy, ten lepszy. Za jedną noc zapłaciliśmy $18 i mieliśmy do dyspozycji miejsce parkingowe, stół piknikowy, miejsce na ognisko i dostęp do wody bieżącej. Przy wjeździe na kemping są dostępne prysznice na żetony (1 żeton = $2,5 za 5 minut) oraz pralnia, z których skorzystać może każdy.

Jeśli podróżujecie RV możecie zatrzymać się w Trailer Village. Więcej informacji tutaj.
W pobliżu leży jeszcze jeden kemping Ten-X Campground. Znajduje się około 4 mile od południowego wjazdu do parku na terenie lasu państwowego Kaibab. Więcej informacji znajdziecie tutaj.
Jeśli jesteście w sezonie i na oficjalnych kempingach zabraknie miejsc polecamy nocleg w lesie państwowym Kaibab na obszarze zarządzanym przez Bureau of Land Management. My skorzystaliśmy z tej miejscówki. Jest położona stosunkowo blisko drogi krajowej 64. Skręcamy w drogę CR310 i po około 2 minutach widzimy chatkę oraz znak Kaibab National Forest. Legalnie można tutaj biwakować do 14 dni.

Sklepy i stacje benzynowe

Na terenie parku znajduje się dobrze zaopatrzony supermarket w miejscu, które nazywa się Market Plaza. Obok sklepu znajdziemy pocztę i bank. Przy Południowej Krawędzi na terenie parku jest tylko jedna stacja benzynowa (Chevron) w okolicach punktu Desert View. Druga pobliska stacja (Texaco Tusayan) znajduje się w Tusayan, czyli już poza granicami parku.

Internet

Jest, ale nie wszędzie i dość wolny. W supermarkecie przy Market Plaza jest dostęp do bezpłatnego wi-fi.