O nas

Ewa i Marcin. Od 9 do 17 Pani Key Account Manager i Pan Programista, a po pracy wspinaczkowi zapaleńcy, podróżnicze dusze i góroholicy. Na blogu polecamy fajne miejscówki blisko natury, ciekawe górskie szlaki i zapraszamy w najpiękniejsze rejony wspinaczkowe.

Okładka do wpispu z opisem szlaku via ferraty Ivano Dibona

Via ferrata Ivano Dibona (B) – opis szlaku

Via ferrata Ivano Dibona to jeden z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych szlaków w Dolomitach. Jest poprowadzony wzdłuż grani Zurlon w Masywie Cristallo. To stosunkowo łatwy technicznie szlak (brak elementów typowo wspinaczkowych), którego nie należy jednak bagatelizować. Długość trasy oraz przewyższenie robią swoje. Jeśli do tego zależy nam na wjeździe i zjeździe kolejką, to koniecznie trzeba utrzymywać dobre tempo przez całą wycieczkę. Serdecznie polecamy go ze względu na wspaniałą scenerię – górskie panoramy są zachwycające praktycznie na całej długości trasy.

Ewa siedzi na skałach na szczycie Cristallino z widokiem na końcówkę ferraty Dibona

Ciekawym aspektem jest to, że via ferrata Ivano Dibona to odrestaurowana, historyczna trasa, która łączyła stanowiska wojsk włoskich podczas I wojny światowej. Szlak został na nowo odkryty dopiero w latach 1960. przez Ivano i Freddy’ego Dibona, którzy następnie ubezpieczyli go pod turystów. Oddano go do użytku w 1970 roku. Został nazwany imieniem Ivano Dibona, który dwa lata wcześniej zginął podczas wspinaczki na Cristallo. Na trasie nadal zobaczymy pozostałości wojskowe z lat 1915-1918, takie jak drabiny czy budynki.

Tabliczka oznaczająca start ferraty Ivano DIbona

O przygotowaniu i sprzęcie na via ferraty piszemy tutaj.

Jeśli interesują Cię inne ferraty we Włoszech zajrzyj tutaj.


Dane poniżej dotyczą przejścia ferraty zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara (od Forcella Alta do Forcella Staunies:

PoziomB
Czas (podejście/ferrata/zejście)2h 15 min (spod schroniska Son Forca do Przełęczy Alta)/ 3h* / 1h**
Przewyższenie ferraty400 m (suma podejść 1100 m)
WystawaNW
StartParking pod kolejką – mapa
Kolejka (cena i godziny otwarcia)17 euro w dwie strony za osobę dorosłą (2023)
8:30 – 16:30
Więcej informacji na tej stronie
* po drodze można wejść na szczyt Cristallino d’Ampezzo (3008 m n.p.pm.), co zajmie dodatkowe 20 minut (wejście i zejście)
* *zejście jest bardzo strome i biegnie piarżyskiem. My zbiegaliśmy i zajęło nam 30 minut, natomiast jeśli ktoś schodzi widoczną, krętą ścieżką może zająć nawet do 1h 30 min.
Mapa z oznaczoną granią Cristallo oraz trasą ferraty Ivano Dibona
źródło: https://www.bergsteigen.com/

Podejście

Parkujemy na dużym parkingu przy dolnej stacji kolejki Rio Gere – Son Forca (link do google maps znajdziecie w tabeli powyżej). Jeśli podróżujecie kamperem, to tutaj można spędzić noc. Tuż po 8:30 wsiadamy na „kanapę” i podjeżdżamy pod schronisko Son Forca. Spod schroniska ruszamy na szlak 203 w stronę doliny Padeon. Po prawej stronie mijamy stację niedziałającej już kolejki, którą przed 2016 rokiem można było dojechać do przęłęczy Staunies (gdzie my będziemy kończyć ferratę).

Kierujemy się za znakami i idziemy wygodną, leśną ścieżką. Po około 30 minutach przechodzimy przez duże piarżysko, gdzie drogę wyznaczają kopczyki z kamieni. Przecinamy je i wchodzimy na ścieżkę, która zaczyna mocno piąć się do góry. Po kolejnych około 30 minutach docieramy do pierwszych ubezpieczonych odcinków. Podchodzimy z użyciem liny poręczowej na zmianę z nieubezpieczoną ścieżką, która zakosami pnie się do góry. Po około 2h 15 minutach (od wyjścia ze schroniska Son Forca) docieramy do Przełęczy Alta (2687 m n.p.m.).

Marcin idzie ścieżką podejściową przez piarg, w tle widać góry, na które będziemy podchodzić

Przebieg

Na ferracie poruszamy się częściowo ubezpieczonymi odcinkami, a częściowo zwykłą ścieżką. Oznaczenie na całej długości szlaku jest bardzo dobre (oznaczenia czerwoną farbą na kamieniach, kopczyki).

Z Przełęczy Alta trawersujemy zbocze dobrze widoczną ścieżką, a następnie przechodzimy pięknymi półkami skalnymi. Na Przełęczy Padeon widzimy rozebrany stary Bivacco Buffa di Perreo oraz nowy w budowie (stan na sierpień 2022). Pewnie już niedługo będzie można w nim spędzić noc lub schronić się przed deszczem czy burzą. Za przełęczą ciągną się dalsze ubezpieczenia. Po lekko rozpadających się schodach podchodzimy na grzbiet góry, a następnie kamienną ścieżką wchodzimy na szczyt Cresta Bianca (2932 m n.p.m.).

Ewa stoi na skalnej półce, która biegnie ferrata Ivano Dibona
Ferrata biegnie naturalnymi skalnymi półkami

Ewa stoi obok tabliczki na szczycie Cretsa Bianca, w dolinie widać Cortinę d'Ampezzo
Na szczycie Cresta Bianca, w dolinie widać Cortinę d’Ampezzo

Schodzimy stromym zejściem i za zakrętem w lewo widzimy ruiny budynku z czasów I wojny światowej. Po kilku minutach mijamy dwa kolejne obiekty i dochodzimy do Przełęczy Grande. Od tego momentu idziemy już tylko ubezpieczonym terenem. Pokonujemy krótką drabinkę oraz odcinek po klamrach. Dochodzimy do rozwidlenia drogi. W prawo jest szlak na szczyt Cristallino d’Ampezzo (3008 m n.p.m.). Wejście i zejście to dodatkowe 20-30 minut. My jednak polecamy zboczyć i wejść na ten szczyt, ponieważ widok jest fenomenalny. Proponujemy wejść ferratą z prawej strony, a zejść z lewej. Stąd do końca ferraty szliśmy około 45 minut.

Wracamy na ferratę Dibona, która od tej pory prowadzi granią. Po chwili dochodzimy do najbardziej widokowego momentu – 30-metrowego mostu (Ponte Cristallo). Schodzimy po metalowej drabinie i wchodzimy na lekko chyboczący most (obowiązkowy przystanek na zdjęcia!). Po zejściu z mostu przechodzimy przez krótki tunel, za którym czeka nas ostatnia drabina. Po prawej stronie znajduje się stacja wyłączonej z użytku kolejki oraz również niedziałające schronisko Lorenzi.

Ewa siedzi na skałach, a za nia majestatyczny widok gór
Podczas podejścia na szczyt Cristallino d’Ampezzo

Zejście

Stajemy na przełęczy Staunies, a przed nami jest wielkie piarżysko, które jest jednocześnie naszą drogą zejściową. I teraz jak kto lubi – można schodzić lekko widoczną, wydeptaną ścieżką, albo jak my… zbiec piarżyskiem (uwaga na kostki!). Nam zejście zajęło dosłownie pół godziny, ale według informacji w przewodniku może zająć do 1,5h. Na dole mijamy schronisko Son Forca i zjeżdżamy „kanapą” na parking.

Piarżysko zejściowe z Przełęczy Staunies widziane z dołu
Piarżysko zejściowe z Przełęczy Staunies widziane z dołu

Alternatywne trasy via ferraty Ivano Dibona

  1. Część osób, które mijaliśmy wybrała trasę taką jak my, ale w przeciwnym kierunku. Plusem jest to, że praktycznie od początku tracili wysokość, a my mieliśmy sporo podejścia. Natomiast dużym minusem dla nas byłoby podejście piarżyskiem (nie lubimy podchodzić tak sypkim terenem, a poza tym nie dalibyśmy rady zgubić tyle czasu przy „normalnym” zejściu).
  2. Trasą proponowaną przez część przewodników jest przejście ze schroniska Lorenzi do schroniska Ospitale w Val Felizon. Plusem jest długa, widokowa wycieczka oraz przejście całej grani. Z minusów mamy fakt zejścia w innym miejscu niż zaczynaliśmy. Wtedy trzeba skorzystać z komunikacji publicznej, albo jeśli macie taką możliwość zostawić jeden samochód pod Ospitale.

Autorka bloga climberries.pl. Uwielbiam podróże, sport i książki. Moim marzeniem jest zobaczenie dziko żyjących wielorybów oraz podróż naszym kamperem Svenem przez Kanadę.